Wakacje 2010 - Moravský Beroun

W dniach od 12.-16.7.2010 my mieli wykacje v Moravským Berouně u ojca Vladimira. W poniedziałek 12.7. my wyjyżdzali z Nowsio cugym uż o godzinie 5.40. Cesta była kapke delszo, ale nóm to nie wadziło. U ojca na nas czakała wielko fara w kierej my miyszkali. Do fary patrził wielki ogród, szopy a sady z jabkami. Zaroz u fary był kościoł, tam my chodzili każdy dziyń na Msze św. Temat wakacji był żywot św. Jana Vianneya, także wakacje polygały ni ynyj na zabawie a odpoczynku, ale na pracy oraz modtlitwie. Kosili my trowe w zogrodzie, rómbali drzewo, ukludzali na farze a postawili my ojcu posiedzyni na polu u ogniska. Podczas wakacji se syncy brali przykład z żywota św. Jana V. a starali se cosi z tego zebrać do swojego żywota. Wolne chwile my grali jako dycki fusbal, fuske a miasteczko palermo. W Moravským Berouně my se zaszli podziwać a napić pramenu Ondrašovki, z kierego se robi mineralka. Nikómu moc nie szmakowała mineralizowano woda Ondrášovka. Tez my odwiedzili Hrad Šternberk, kiery je niedaleko Moravského Berouna. Tam było se na co dziwać, ale małych synków taki wiecy moc nie zajmajóm :)  Wakacje w roku 2010 były udane, ojcie Vladimír był rod, że go gdosi odwiedził z bywałej farności  a my też radzi z nim spyndzili nasze wakacje.